Nazwa tej mangi wywodzi się od techniki walki którą używali główni bohaterowie , lecz dopiero na koniec . Jest to bardzo ciekawa manga o chorobie zwanej 'Troi' lub powszechnie znaną jako 'Choroba znikania' . Rozprzestrzenia się poprzez bezpośredni dotyk do ciała zarażonego . Istnieje pewien Zakon Sióstr który walczy z tą chorobą . Składa się on głównie z młodych dziewczyn które są bardziej odporne na tą chorobę . Zwykli ludzie po zarażeniu mają ( jak się dopiero później okazuje ) zimne ręce , dreszcze , gorączkę ... Właśnie z takiego stanu Siostry mogą wyleczyć. Potem zaczynają się ataki , które są naprawdę bolesne , a na koniec zaczyna się znikać . Jak Siostry walczą z tą chorobą ? Otóż poprzez dotyk do ręki wysysają z pacjentów dolegliwości , lecz część utrapienia zostaje - nie można dotykać chorego bezpośrednio do skóry . Siostry jak już wyżej wspomniałam są bardziej odporne , ale to nie znaczy że całkowicie .  Nasza główna bohaterka po wyleczeniu pacjenta wyszła i poszła ulicą . Nagle zaczął się atak . Od śmierci ratuje ją pewnien chłopak . W jaki sposób ? Łapiąc ją za rękę . Okazuje się że chłopak ten jest całkowicie odporny na Troi , ale muszą się cały czas trzymać za rękę aby ona nie umarła . Właściwie to męczyło mnie pytanie : 'Po co on ją trzyma ? Przecież nie może się spokojnie wykąpać ., załatwić potrzebę . Nawet spać !'  . Dostałam odpowiedź na to pytanie na koniec i odpowiedź ta była bardzo prosta i oczywista . Pewnie już się domyślacie , ale i tak polecam tą mangę z całego serca ponieważ jest pełne humoru ze szczyptą dramatu , romansu i akcji . Polecaaaam~~~