|
„Moje dziecko, słuchaj uważnie. Historia, którą ci zaraz opowiem, jest bardzo ważna. To długa, bardzo długa historia podróży, która będzie przekazywana dzieciom przez rodziców bez końca, poczynając od dzisiaj…”

Przepraszam ale nie potrafie opowiedzieć tak pięknego anime własnymi słowami ...
Czy można zakochać się w anime? Ci, dla których anime to tylko kreskówki dla dzieci postukają się w czoło i tylko utwierdzą w przekonaniu, że albo autor tej recenzji uległ kompletnemu zdziecinnieniu, albo coś z nim jest nie tak. Fani anime zrozumieją jednak pytanie od razu. Poszukają w pamięci tytułów tak bliskich ich sercu, że sama myśl o nich wywoła wzruszenie i bez wahania udzielą na to pytanie twierdzącej odpowiedzi. „Air” jest właśnie serialem, pod wpływem którego oglądający staje się, przynajmniej na kilka dni, innym człowiekiem i rozmyśla o trochę innych rzeczach niż zwykle. Trudno będzie napisać mi obiektywną recenzję tego anime, jestem nim zbyt poruszony i moja opinia zapewne będzie nazbyt emocjonalna, ale nic na to nie poradzę...
Przenieśmy się do małego prowincjonalnego miasteczka nad brzegiem oceanu, gdzie nic się nie dzieje. Wyobraźmy sobie gorące lato i samotną niezdarną dziewczynkę z rozwianymi włosami na wietrze. Wpatrzona w morski horyzont z rozstawionymi rękami, tak jakby miała wzbić się za chwilę w powietrze. To Misuzu Kamio, która mocno postanawia znaleźć w te wakacje przyjaciela. Przez swą niezdarność i słabe zdrowie jest uważana za kogoś dziwnego, dlatego nikt się z nią nie bawi. Mieszka sama z matką, której nigdy nie ma w domu, a jeśli jest to zwykle pije. Mimo wszystko Misuzu się nie poddaje, nie traci pogody ducha, stara się nawet wytłumaczyć niewybaczalne zachowanie swej opiekunki.
W miasteczku pojawia się młody mężczyzna, który zarabia na życie pokazując magiczne sztuczki, konkretnie animuje szmacianą lalkę siłą woli. Jednak interes kiepsko idzie, ponieważ młodzi odbiorcy uważają jego show za nudny i mało zabawny. Yukito Kunisaki jest więc sfrustrowanym, wiecznie głodnym włóczęgą, który wędruje od miasta do miasta w pewnym określonym celu. Szuka dziewczynki ze skrzydłami z legendy, którą przekazała mu nieżyjąca matka.
Misuzu spotyka Yukito na falochronie i postanawia, że właśnie z nim spróbuje się zaprzyjaźnić. Początkowo Yukito jest daleki od tego, aby przyjaźnić się z kimkolwiek, tym bardziej z dziewczynką, która ma dziwny gust względem soków owocowych. Upór dziewczynki i jego narastający głód powodują jednak, że daje się zaprosić do domu Misuzu. Za wyżywienie i nocleg zgadza się mieć oko na dziewczynkę, podczas gdy jej opiekunki nie ma w domu. Haruko Kamio zastępująca rodziców dziewczynce doskonale wie jak ważna dla Misuzu jest jakaś bliska osoba, którą sama być nigdy nie umiała...
Yukito zostaje więc w mieście, poznając przy okazji inne „dziwne” dzieci. Nad niebieskowłosą Kano wisi jakieś fatum z bardzo odległej przeszłości. Mieszka ze starszą siostrą, która prowadzi prywatną przychodnię i przedziwnym psem wabiącym się Potato. Minagi to z kolei niezwykle spokojna, opanowana i nad wyraz dojrzała emocjonalnie dziewczynka w wieku Misuzu, która cierpi z powodu urazu psychicznego matki. Poznamy też nieco młodszą, nieznośną przyjaciółkę Minagi – Michiru, której „bolesne” powitania doprowadzać będą naszego bohatera do białej gorączki.
Przebywając z Misuzu, Yukito poznaje ją bliżej i dowiaduje się o jej dziwnych snach, w których po drugiej stronie nieba, nad chmurami pojawia się dziewczynka ze skrzydłami...
OP. Lia- Tori no Uta 
ED. 
+. Lia - Aozora ( The song when Misuzu died T.T )
|
|